Aussie | Olejek do włosów
Bardzo współczuję moim włosom, że musiały żyć ze mną i przechodzić te wszystkie tortury. Znosiły wysokie temperatury, niewygodne i plączące gumki do włosów, czy karbowanie. Lata 2007- 2011 były dla nich ciężkie. Widać to było gołym okiem. Połamane, rozdwojone suche końcówki oraz wieszczy "pusz" to była codzienność, z którą ja również musiałam się zmagać. Przy prostowaniu włosów zastanawiałam się: "dlaczego nie urodziłam się z prostymi włosami? Moje są przecież takie brzydkie. Nic się nie da z nimi zrobić. Zostało mi tylko prostowanie. " I tak niszczyłam swoje włosy przez kolejne lata. Pod koniec gimnazjum powiedziałam sobie dość. Chcę nauczyć się żyć z moimi kręconymi włosami. Drastyczne skrócenie do ramion niewiele pomogło, włosy były zniszczone prawie na całej długości. Jednak ja zaczęłam o nie dbać. Po 6 latach intensywnej pielęgnacji moje włosy w końcu zaczęły wyglądać pięknie, a ja wcale nie żałuję, że są kręcone.
W mojej pielęgnacji jednym z najważniejszych punktów jest olejek zabezpieczający końcówki. Jest to bardzo istotny element, ponieważ taki produkt prócz protekcji zapewnia również doskonałe nawilżenie. Nasze włosy prezentują się wtedy bardzo zdrowo. Takie efekty z całą pewnością daje olejek firmy Aussie do włosów zniszczonych.
Efekty jakie zauważyłam po miesiącu stosowania olejku to:
- wygładzenie
- blask
- świetne zabezpieczenie
- dobre dociążenie włosów (ale nie obciążenie)
- nie przetłuszcza włosów
- ułatwia rozczesywanie
uwielbiam kosmetyki z tej firmy, ale o olejku nie słyszałam ! chętnie sięgne :)
OdpowiedzUsuń55 years old Business Systems Development Analyst Thomasina Ferraron, hailing from Oromocto enjoys watching movies like "Time That Remains, The" and Gaming. Took a trip to Harar Jugol and drives a Maserati 450S Prototype. wazne ogniwo
OdpowiedzUsuń