Podkłady
Cześć, witam gorąco wszystkich zakręconych na punkcie mody i urody (jak ja). Jestem Kinga i od pewnego czasu interesuję się kosmetykami. Często sięgam po sprawdzone produkty jeżeli chodzi o pielęgnacje. Jestem osobą która czyta składy i dba o to, aby nic nieodpowiedniego nie dostało się na powierzchnię mojej skóry. Jestem fanką naturalnych kosmetyków. Jednak dziś nie o tym. Przejdźmy do głównego tematu na dziś.
Mimo, że na co dzień stawiam na naturalność w mojej niewielkiej kolekcji kosmetyków znalazło się dosłownie kilka podkładów. Są to Bourjois 123 perfect krem CC, L'Oreal True Match oraz Pharmaceris fluid ochronno- korygujący. Każdy z nich daje inny efekt na skórze i inaczej się na niej zachowuje.
Zawiera trzy pigmenty korygujące i SPF 15. Ma kremową formułę, dobrze się rozprowadza, nałożony palcami nie zostawia "smug"- wiecie o co chodzi. Ale ma dość sporo różowego pigmentu przez co wydaje się za ciemny do mojej karnacji. Nie jestem typowym bladziochem ale mam jasną skórę o żółtym tonie.
Cena: 40 zł (stacjonarnie)
L'Oreal True Match:
Kupiony na przecenie w drogerii Natura. Producent obiecuje idealne dopasowanie do kolorytu i struktury skóry. Ja mam co do niego mieszane uczucia. Ma średnie krycie i kremowa konsystencję co akurat mi odpowiada. Wchodzi jednak w zmarszczki mimiczne, co szczególnie z bliska nie prezentuje się dobrze.
Cena: od 30 zł (stacjonarnie)
Pharmaceris Fluid ochronno- korygujący:
Chyba mój ulubieniec z wszystkich trzech "podkładów". Bardzo ładnie wyrównuje koloryt i ukrywa niedoskonałości. Świetnie sobie radził w okresie wysypu na mojej twarzy. Obecnie jest dla mnie za jasny jednak z całą pewnością wrócę do niego, gdy zejdzie mi letnia opalenizna.
Cena: 40 zł (stacjonarnie)
A tu możecie zobaczyć jak wszystkie trzy produkty prezentują się razem. Każdy z nich nosi nazwę IVORY.
A jakie są wasze ulubione podkłady? Chętnie poczytam więcej o takich, które radą sobie ze skórą trądzikową. To wszystko na dziś. Dziękuje za poświęcony czas. Buziaki!
Komentarze
Prześlij komentarz