Zapachy | RESERVED | Rosegold Blush


Węch to jeden z tych zmysłów, który może przywoływać wspomnienia. Dlatego staram się zmieniać perfumy co sezon, aby móc wracać myślami do danych chwil, kiedy tylko poczuję ich zapach. Nie wiem jaka siła skusiła mnie do powąchania akurat tego flakonu, ale był to strzał w dziesiątkę. Zakochałam się w nich od razu. Rosegold Blush to perfumy wypuszczane przez markę odzieżową Reserved. 


Pewnego dnia przechadzając się w ich sklepie stacjonarnym natknęłam się na półkę z zapachami. Od razu wyciągnęłam rękę po pomarańczowo- złoty flakon (co utwierdza w przekonaniu, że jestem totalną sroką). Zapach od razu mnie oczarował. Odruchowo zaaplikowałam go na nadgarstek, jednak nie podjęłam decyzji o zakupie. Wróciwszy do domu przez cały czas o nim myślałam. Piękny, kobiecy, zmysłowy. Przy drugiej wizycie nawet się nie zastanawiałam. 50 ml flakon perfum kosztował mnie ok. 60 złotych.



Zapach bardzo otulający, a jednocześnie kobiecy. Nie jest płaski jak większość perfum z sieciówek. Mi bardzo kojarzy się z zimą, z ciepłymi, wełnianymi swetrami. Nie jest on nachalny, natomiast na pewno nie można obok niego przejść obojętnie. Całkiem długo utrzymuje się na ubraniach. Nawet po kilkunastu godzinach wciąż czułam go na swetrze. Świetny wynik jak na "nie- markowy" produkt. Musicie same się przekonać, polecam!


Komentarze

Popularne posty